;]
Moja wizja sojuszu wyglada tak :
trzon sojuszu maja stanowic dawni wyjadacze Hells/Demons (BARDZO AKTYWNI I CHCACY GRAC W TO), reszte stanowia znajomi + nowi gracze, ktorzy sie sprawdza (TAKZE AKTYWNOSC WSZYSTKICH) - kazdy musi sie jednak interesowac sojuszem tak samo jak grą.
Nie cche samych HellsA/Demons - ktorzy beda nieaktywni...ten soj nie mialbys zbieranina merytow, tylko nową siłą, nowym powstalym wielkim HellsA.
Kazdy kto bedzie gral, ze starych wiadomo ma wieksze fory
Ale jestesmy tez otwarci na nowe sily i chcemy by Hellsa na FT był polaczeniem starych i nowych, by stworzyc cos gigantycznego, silnego;]
Offline
No to może ja teraz pozwolę sobie zabrać głos. Tylko chłopaki nie bierzcie słów krytyki do siebie, bo nie w tym rzecz, ale ja zawsze piszę to, co myślę więc tak będzie i tym razem.
Oddałam głos, aby po tygodniu zrobić czystkę nieaktywnych graczy, ale trzeba ustalić pewne zasady.
Po pierwsze: Skoro po tygodniu mają być porządki to wypada na to przygotować nieaktywnych graczy (a nie wywalać ich bez uzasadnienia, zresztą zawsze przyjmując podanie do sojuszu możecie wysłać PW do danego gracza, iż załóżmy po tygodniu od wstąpienia w Nasze szeregi, jeżeli gracz jest mało aktywny zostaje wykluczony z sojuszu. Pamiętajcie, iż wielu z Nas wcale nie zajrzy zapewne na forum.)
Opcja numer dwa: Nieaktywność przez 3 dni równa się wyrzuceniem z Hells. Trzy dni to moim zdaniem za szybko. Są różne sytuacje kiedy nie ma możliwości uprzedzenia z góry o Naszej nieobecności, dlatego jeżeli kogoś po 3 dniach odrzucimy, a dana osoba wcześniej była dobrym graczem i napisze rozsądne uzasadnienie swojej nieobecności na przykład 4 dni po wyrzuceniu jej z H/D to przyjmujemy tę osobę ponownie.
Ostatnio edytowany przez Paulla (2008-12-04 23:57:58)
dura lex sed lex
Offline
jmk napisał:
Jak nie zajrzy na forum to po co tam tacy co graja dla siebie, a nie dbaja o sparwy sojuszowe? ;]
Prosta odpowiedź: Nie każdy ma 17 lat. Dorośli ludzie nie "żyją" grami on-line, nie mają też bardzo często czasu na przeglądanie forum. Gra się dla przyjemności, nie zaś dla sojuszu. Sojusz ma być miłym wspomagaczem do gry, ale bez bycia w nim można równie dobrze grać
Zresztą każdy gracz może mieć własny sojusz więc nie przesadzaj z tym dbaniem.
Ostatnio edytowany przez Paulla (2008-12-05 10:59:51)
dura lex sed lex
Offline
jmk napisał:
Ja nie mam też 17 lat, ale skoro sie angazujemy i chcemy byc najlepsi, to pod kazdym wzgledem, rowniez zgrania i organizacji.
Czyli jak nie będziesz najlepszy to terapeuta albo psycholog ma murowaną robotę A latek masz na 90% 19 więc ogromnej różnicy nie ma. Oj długo nie pożyjesz...
Co do organizacji to na IRCu trzeba zrobić kogoś operatorem kanału, tyczy się to tych użytkowników, którzy przebywają często na kanale. Zresztą sendi ma spore pojęcie o IRCu, bo reszta graczy coś się do tego nie pali.
Ostatnio edytowany przez Paulla (2008-12-05 14:09:13)
dura lex sed lex
Offline
Operatorem jest zalozyciel czyli ja...
--
Jak ktos ma czas zeby klikac/atakowac, to i ma te 5min by wejsc na forum i napisac posta
Ta, mam 19lat, rodzine, dziewczyne, studia i czas na FT,forum,IRC
Fajnie nie
Offline